Dawno temu, w miejscu, gdzie cisza pól miesza się z wiatrem, wydarzyła się pewna historia. Jedno ze zwierząt - osiołek - wpadł do głębokiego dołu.
Wołał i lamentował, nie mogąc się wydostać. Ludzie, choć poruszeni, uznali, że nie ma już nadziei. Zaczęli zasypywać dół, wierząc, że to jedyne, co można zrobić.
Początkowo osiołek wpadał w panikę. Ale w pewnym momencie coś się zmieniło. Zamiast poddawać się, za każdym razem, gdy ziemia spadała na jego grzbiet, on... otrząsał się. I robił krok do góry. Raz za razem. Z każdą porcją ciężaru, którą życie próbowało go przygnieść - on zamieniał to w siłę, by się podnieść.
Aż w końcu - ku zdumieniu wszystkich - wydostał się na powierzchnię. I poszedł dalej swoją drogą. Wolny. Silniejszy.
Czasem życie zasypuje nas ciężarem, którego się nie spodziewamy. Może to być ból, strata, bezsilność. Ale masz w sobie coś wyjątkowego - zdolność, by się otrząsnąć. I ruszyć dalej.
Każda trudność, choć bolesna, może stać się krokiem do góry. Nawet jeśli dziś nie widzisz wyjścia, to ono tam jest - może jeszcze w cieniu, ale już czeka. Nie jesteś sam. Jesteś silniejszy, niż myślisz.
Twoje słowa pod postami to dla mnie największa motywacja ❤️
Zachęcam też do kliknięcia przycisku „Obserwuj” po prawej stronie.
A jeśli chcesz postawić mi kawę - link znajdziesz tutaj:
Twoje słowa pod postami to dla mnie największa motywacja ❤️
Zachęcam też do kliknięcia przycisku „Obserwuj” po prawej stronie.
A jeśli chcesz postawić mi kawę - link znajdziesz tutaj:
3 komentarze:
Nie mam chyba tyle siły ci ten Osiołek...
...ale warto próbować
Masz tylko jeszcze nie spróbowała zrobić kroku do przodu
Prześlij komentarz