wtorek, 5 sierpnia 2025

Okno na świat

Basia i Michał kupili swoje pierwsze wspólne mieszkanie. Uwielbiali siedzieć przy oknie, patrząc na to, co działo się w sąsiednich budynkach. Pewnego dnia Basia zauważyła chłopca w oknie naprzeciwko. Miał może siedem lat i rysował coś na szybie palcem.
- Patrz… znowu smaruje szybę. Wszystko porysowane, pobrudzone… Nikt go nie pilnuje. Tylko rozmazane plamy i bałagan. Tydzień za tygodniem komentowała to samo - że dzieciak brudzi, że nie ma kultury, że rodzice pewnie nie reagują.

Aż pewnego ranka spojrzała i nagle zaniemówiła.

- Michał… Przecież to nie były plamy. On rysował serduszka. Kwiaty. Napisy typu „kocham cię, mamo”… Jak to możliwe, że tego wcześniej nie widziałam?

Michał odparł spokojnie:

-  Bo wczoraj umyłem nasze okna. Teraz widać wszystko wyraźnie.

🌱 Morał:

Czasem najpiękniejsze rzeczy mogą wyglądać brzydko, jeśli patrzymy na nie przez zabrudzoną szybę naszych uprzedzeń, złości albo zmęczenia. Zanim ocenimy, wyczyśćmy własny sposób patrzenia.



Jeśli masz ochotę, zostaw komentarz - bardzo lubię je czytać.
Możesz też kliknąć „Obserwuj” w bocznym pasku, by nie przegapić nowych wpisów.
A kawę możesz postawić tutaj:   

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Prześlij komentarz