Kamień marzył, by być kimś więcej. Patrzył w niebo i zazdrościł gwiazdom, które świeciły jasno, przyciągając wzrok każdego. "Gdybym tylko mógł być jedną z nich," myślał, "wszyscy by mnie zauważyli i podziwiali." Pewnej nocy, gdy księżyc świecił wyjątkowo jasno, kamień westchnął
głęboko: "Dlaczego nie mogę być gwiazdą? Dlaczego jestem tylko kamieniem na drodze?" Księżyc, słysząc jego żal, odpowiedział: "Każdy ma swoje miejsce i rolę. Ty, choć niewielki, jesteś częścią tej ścieżki. Ludzie stąpają po niej, docierają do celu, bo ty i inne kamienie tworzycie drogę." Kamień zamyślił się. Następnego dnia zauważył, że dzieci bawią się w pobliżu, układając z kamieni różne wzory. Jeden z chłopców podniósł go i powiedział: "Ten będzie idealny na środek naszego kręgu!" Kamień poczuł ciepło. Zrozumiał, że choć nie świeci jak gwiazda, ma swoje znaczenie tu, na ziemi.Morał:
Czasem pragniemy być kimś innym, nie dostrzegając własnej wartości. Każdy z nas ma unikalne miejsce i rolę do odegrania. Nie trzeba świecić na niebie, by być ważnym na ziemi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz