Myśli wirują w głowie, zamknięte w małym świecie, do którego nikt nie może się dostać. Budujemy wokół siebie niewidzialny pancerz — czasem po to, by chronić się przed bólem, czasem dlatego, że nie wiemy, komu naprawdę zaufać. A przecież każdy z nas pragnie czegoś prostego — spokoju, stabilności, chwili oddechu.
Ona — z pozoru radosna, pełna życia i energii — ukrywa w sobie pustkę, której nikt nie zauważa. Uśmiech, który nosi na co dzień, to jej maska, sposób na przetrwanie. Nie zawsze jest łatwo mówić o tym, co boli, kiedy inni myślą, że wszystko jest w porządku. Czasem boimy się przyszłości, brakuje nam celu i siły, by podjąć kolejne wyzwania. Próbowaliśmy, walczyliśmy, ale nie zawsze wszystko wychodzi tak, jak chcemy — i to jest w porządku. Ważne, żeby nie poddawać się zupełnie.
Tamtego dnia wracała do domu z uśmiechem na twarzy, nucąc melodię, która właśnie wpadła jej w ucho. Czuła się silna, gotowa stawić czoła światu. Patrzyła ludziom w oczy i odpowiadała uśmiechem na ich uśmiech. Wśród nich dostrzegła jego — zamyślonego, zagubionego, jakby gdzieś daleko. Zaintrygowała ją jego powaga i odległość, którą nosił w sobie. Przez chwilę czekała, by ich spojrzenia się spotkały, a kiedy tak się stało, poczuła coś nieoczekiwanego — krótką, ulotną iskrę porozumienia.
To zwykłe spotkanie — tak banalne i przypadkowe — może wydawać się niczym niezwykłym, ale w świecie, gdzie wszyscy pędzą, nie zauważając siebie nawzajem, właśnie takie momenty mogą mieć znaczenie. Może warto czasem zatrzymać się na chwilę, spojrzeć komuś prosto w oczy i spróbować zobaczyć to, co naprawdę kryje się za powierzchnią? Smutek, radość, lęk, nadzieję — wszystko to, co czyni nas ludźmi.
Nie musisz głęboko szukać. Wystarczy odrobina uważności i otwartości. Spróbuj dostrzec drugiego człowieka, poczuć jego obecność. Może właśnie ten drobny gest zmieni Twój świat — i nasz wspólny.
♥️
OdpowiedzUsuń