"Nie jestem już tą samą osobą, którą byłam kiedyś. Zgasłam."
Aż do dnia, w którym poznała Michała.
Nie pojawił się jak bohater z bajki. Przyszedł spokojnie, z ciepłą herbatą i pytaniem:
- Wolisz malinową czy z imbirem?
Z czasem zaczął odwiedzać ją częściej. Nie zadawał zbędnych pytań, nie próbował "naprawiać" jej życia. Po prostu był - kiedy milczała, kiedy płakała, kiedy się śmiała. Widziała w jego oczach coś, czego dawno nie czuła - akceptację bez warunków.
- Wiesz - powiedziała mu kiedyś - nie jestem już piękna. Ani silna. Ani normalna.
Michał tylko pokręcił głową.
- Nie patrzę na to. I nie dlatego, że nie widzę. Ja wybrałem nie patrzeć na to, co się zmienia. Bo wszystko, co kocham w Tobie, zostaje takie samo.
Zaniemówiła. A on dodał spokojnie:
- Kiedy widziałem, jak choroba zabiera Ci uśmiech, jak chowasz się przed lustrem - postanowiłem, że nie będę już patrzył na to, co widzą inni. Bo chcę widzieć tylko to, co dla mnie najważniejsze. Ciebie. Prawdziwą. Z sercem, które wciąż świeci.
Z każdym dniem Ewa odzyskiwała coś, co myślała, że straciła na zawsze - wiarę, że może być kochana taka, jaka jest. Bez masek. Bez udawania.
Po jakimś czasie Michał sam zachorował. Ciężko. Ewa opiekowała się nim z tą samą czułością, jaką on wcześniej dawał jej. A kiedy pewnego dnia powiedział:
- Dziękuję, że przy mnie jesteś, mimo wszystko…
Spojrzała na niego łagodnie i odpowiedziała:
- Ty pierwszy nauczyłeś mnie być przy sobie. Teraz ja jestem przy tobie. Zawsze.
Morał:
Miłość nie zawsze musi widzieć - czasem właśnie wtedy, gdy przymyka oczy na to, co zewnętrzne, otwiera się najbardziej. Bo prawdziwa miłość nie potrzebuje piękna w klasycznym sensie. Ona widzi to, co ukryte - światło w środku, którego inni nie zauważają. Czasem największym wyrazem miłości jest zdecydować, że nie patrzysz na ból, blizny i przemijanie - tylko trwasz przy czyimś sercu, aż znów zacznie bić pełnią. Bo są ludzie, którzy zakochują się w duszy. I zostają
Masz ochotę na małą interakcję? Napisz komentarz lub kliknij „Obserwuj” w bocznym pasku 😊
A gdybyś chciał/a postawić mi kawę - link znajdziesz tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz