poniedziałek, 2 czerwca 2025

Z rzeczy małych

Czasem zatrzymuję się na chwilę i uświadamiam sobie, że to, co wydaje się uciążliwe, tak naprawdę jest cichym dowodem na to, jak wiele mam.
Ten bałagan po spotkaniach z bliskimi? To znak, że nie jestem sama — mam ludzi, z którymi mogę się śmiać i dzielić życie.
Podatki? Przypomnienie, że mam pracę, która daje mi niezależność i poczucie celu.
Trawnik, który zarasta, brudne okna i rynna, która przecieka? Mam dom — miejsce, które jest moje.
Ubrania, które zaczynają być za ciasne? Znaczy, że nigdy nie brakuje mi jedzenia.
Mój cień na chodniku? To tylko dowód, że świeci słońce, a ja tu jestem.
Narzekania wokół? Przypominają, że mogę mówić, co chcę, i nikt nie ucisza mojego głosu.
Rachunki za ogrzewanie? Oznaczają, że w zimne dni jest mi ciepło.
Sterty prania? Ślad obecności tych, których kocham.
Budzik, który wyrywa ze snu? Każdy jego dźwięk to kolejna szansa, by zacząć od nowa.
Zmęczenie wieczorem, obolałe ciało? To znak, że ten dzień był pełen życia i działania.

W tych drobnych, często pomijanych rzeczach ukrywa się prawdziwe bogactwo codzienności. I czasem wystarczy je dostrzec, by poczuć wdzięczność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz