Anatomia bezsilności
Bezsilność przychodzi w różnych kształtach. Czasem to cichy szept, który mówi Ci, że nie jesteś wystarczająco dobra. Czasem to krzyk, który zagłusza wszystko inne. Może być jak mgła - niewidoczna dla innych, ale otaczająca Cię całkowicie. Albo jak kamień w piersi, który nie pozwala Ci oddychać pełną piersią.
Dla mnie bezsilność była jak znajdowanie się w pokoju pełnym drzwi, z których żadne nie chciały się otworzyć. Każda próba działania kończyła się porażką. Każda nadzieja gasła zanim zdążyła się rozpalić. Czułam się jak więzień własnych emocji, własnych myśli, własnego życia.
Mity o sile, które nas niszczą
Żyjemy w świecie, który każe nam być silnymi. Zawsze. Bez względu na wszystko. Słyszymy: „Bądź silna", „Nie płacz", „Rusz się", „Inni mają gorzej". Te słowa, choć wypowiadane z dobrą intencją, potrafią ranić głębiej niż cisza.
Prawda jest taka, że siła nie polega na tym, żeby nie upadać. Siła polega na tym, żeby pozwolić sobie na upadek, przyjąć pomoc i powoli się podnosić. Czasem największym aktem odwagi jest przyznanie się do słabości. Czasem największą siłą jest pozwolenie sobie na łzy.
Małe kroki, wielkie zwycięstwa
Ale właśnie w takich chwilach rodzi się siła. Nie z krzyku, nie z perfekcji, ale z małych kroków - z decyzji, by nie poddawać się dziś, jeszcze nie teraz.
Wstanie z łóżka, gdy cały świat wydaje się bez sensu, to nie jest mały krok. To jest akt heroizmu. Zjedzenie śniadania, gdy żołądek ściska się z niepokoju, to nie jest drobnostka. To jest troska o siebie. Wzięcie prysznica, gdy każdy ruch boli, to nie jest rutyna. To jest miłość do siebie.
Te małe kroki, które inni uznają za oczywiste, dla Ciebie mogą być największymi zwycięstwami dnia. I to jest w porządku. Twój tempo jest Twoim tempem. Twoja walka jest Twoją walką.
Lekcje z ciemności
Przez lata nauczyłam się, że ciemność nie jest końcem historii. Jest jej częścią. Nauczyłam się, że bezsilność nie oznacza słabości - oznacza człowieczeństwo. Że łzy nie są oznaką porażki, ale oznaką tego, że jeszcze czuję, że jeszcze walczę.
Nauczyłam się też, że prosić o pomoc to nie jest wstyd. Że terapia to nie jest luksus, ale konieczność. Że leki na depresję lub lęk to nie jest znak słabości, ale narzędzie do życia. Że mówienie o swoim bólu to nie jest narzekanie, ale odwaga.
Wsparcie, które leczy
Kiedy byłam w najgorszym miejscu, myślałam, że nikt mnie nie zrozumie. Że jestem jedyną osobą na świecie, która czuje się tak zagubiona. Dopiero później odkryłam, że nie jestem sama. Że wokół mnie są ludzie, którzy przeszli przez podobne doświadczenia. Że mój ból, choć unikalny, nie jest odosobniony.
Wsparcie nie zawsze musi być profesjonalne. Czasem to jest przyjaciółka, która siedzi z Tobą w ciszy. Czasem to jest terapeuta, który pomaga Ci nazwać emocje. Czasem to jest grupa wsparcia, gdzie możesz mówić bez osądzania. Czasem to jest nawet nieznajomy w internecie, który napisze: „Rozumiem Cię".
Kiedy ciemność staje się światłem
Dziś wiem, że moja bezsilność nauczyła mnie empatii. Mój ból otworzył mi serce na ból innych. Moja walka dała mi siłę, o której wcześniej nie wiedziałam. Nie mówię, że cieszę się z tego, co przeszłam. Ale mówię, że to, co przeszłam, zmieniło mnie w lepszą wersję siebie.
Jeśli dzisiaj czujesz się bezsilna, chcę, żebyś wiedziała, że to uczucie nie jest permanentne. Że jutro może być inaczej. Że nawet jeśli jutro będzie podobnie, to pojutrze może przynieść ulgę. Że każdy dzień, który przeżyjesz, to zwycięstwo.
Twój głos ma moc
Jeśli to czytasz i jesteś w ciemnym miejscu - wiem, że można z niego wyjść. Czasem potrzeba tylko kogoś, kto Ci powie: „Nie jesteś sama". I ja Ci to mówię.
Napisz, jeśli chcesz się wygadać. Twój głos ma znaczenie. Twój ból jest prawdziwy. I Twoje życie też - warte miłości, spokoju i wsparcia.
Nie musisz być silna dla wszystkich. Nie musisz udawać, że wszystko jest w porządku. Musisz tylko być sobą - z całym swoim bólem, ze wszystkimi swoimi lękami, ze wszystkimi swoimi nadziejami.
Pamiętaj: bezsilność to nie jest Twoja wina. Depresja to nie jest Twój wybór. Lęk to nie jest Twoja słabość. To są doświadczenia, które możesz przejść. I możesz z nich wyjść silniejsza, mądrzejsza, pełniejsza.
**Nie jesteś sama. Nigdy nie byłaś sama. I nigdy nie będziesz sama.**
*Jeśli potrzebujesz natychmiastowej pomocy, skontaktuj się z Telefonem Zaufania: 116 123 (całodobowo, bezpłatnie) lub z najbliższym szpitalem psychiatrycznym. Twoje życie ma wartość.*
Zostaw komentarz, jeśli masz chwilę – lubię te małe rozmowy pod wpisami.
Możesz też kliknąć „Obserwuj” w bocznym pasku, aby być na bieżąco.
A kawę zawsze można postawić tutaj: buycoffee.to/ciepleslowa

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz